czwartek, 24 maja 2012

Kolooooorowo

Od malego: Pierre Rene nr 88, różo-fiolet Essence 41 very berry, fioletowy wibo  Trend edition, Golden Rose 344 i Essence 87 passion for fashion. pazurki ciągle krótkie, bo ciągl się haczą :(

środa, 16 maja 2012

:-(

Punkt zero ;)

Zaczynam od początku. Żel zniknął ze wszystkich paznokci, końcówki nadal są słabe i odbarwione, ale w końcu mam naturalne paznokcie:-) Mimo obaw skusiłam się na odżywkę Eveline SOS dla kruchych i łamliwych paznokci.

Moją zmorą są paznokcie na kciukach...myślałam, że ich nie będę musiała tak skracać, bo zawsze są krótsze od pozostałych, ale nakładając odżywkę znów zauważyłam, że jedeb jest zadarty:-(

Zobaczymy jak pazurki będą wyglądały za tydzień. Narazie nie maluje bo nie mam czego...;-)

No i ta paskudna skórka na małym palcu...brrrr:(

Po 7 dniach:

Oczywiscie nie wytrwałam w zaleceniach producenta :( Jak mogłabym wytrwać i malować moje pazurki cały tydzień jednym preparatem...;) Na moich paznokciach gosciły odżywki Eveline: SOS dla kruchych... oraz maksymalny wzrost...; Sally Hansen Diamond Strength oraz Odżywka odbudowująca z keratyną Paloma. efekt nie jest oszałamiajacy. Może dlatego, że nie mając kolorowego lakieru ciągle przygladałm się paznokciom, a może dlatego,że tydzien temu były naprawde mocno (nawet troche boleśnie) skrócone. Myslałm,że będą dłuższe..., chociaz nie jest źle. Tylko jak wyhodować kciki?

Po <nieco ponad> miesiącu


Nie jest chyba tak źle. Generalnie był to okres przygody z odżywkami Eveline (sos, 8w1, z diamentami, szybki wzrost) używanymi raczej jako baza a nie zgodnie z zaleceniami producenta, chociaz zdarzalo mi się np. 2 dni nosić samą/e odżywki, przy czym czasem były nawet 4 warstwy...;) Z nowości po raz pierwszy zaczęłam używać szklany pilniczek i robiłam dłoniom kapiele: ciepła woda, cytryna, sól do kapieli, czasem oliwka).

poniedziałek, 7 maja 2012

Magnetic

Cały czas omijałam lakiery magnetyczne myśląc, że dużo z nimi pracy albo efekt nie bedzie taki jaki powinien, ale wreszcie się zdecydowałam - i nie żałuję, co więcej dzisiaj mam zamiar kupić kolejny kolor. Wykonanie jest bardzo proste - maluje się lakierem i szybko przykłada -  w odległości ok 3 mm - dołączoną do lakieru płytkę. W dodatku lakier szybko wysycha. Jedyna na co trzeba uważać: nie nalezy przyłożyc za blisko paznokcia żeby nie dotknąć lakieru, bo wtedy ratuje nas tylko zmywacz...Jest także inny wzor niż paski, na zdjęciach wygląda super, nie wiem czy uda mi się upolować te lakiery...

Ciężko przestawic się na normalny tryb po tygodniu wolnego z przepiekna pogodą...


piątek, 4 maja 2012

Gwiazdki


Z cyklu odświeżam ozdoby żelkowe...Niestety na taki mani trzeb miec dużo czasu, żeby spokojnie, stopniowo nałozyc na niego kilka warstw bezbarwnego...